Sajgonki z mięsem

Aktualnie siedzę odrobinę głodna i jedyne, na co pozwala mi moje lenistwo, to pestki słonecznika i banan. Dlatego pisanie o tych sajgonkach to spora tortura, zwłaszcza, że były przepyszne i przypominały o wiośnie, co jeszcze wzmaga kontrast ze śniegiem za oknem. Bardzo monotonnie i wraz z resztą marudzących o pogodzie, proszę o wiosnę. Potrzebuję energii, ciepła, promieni słońca i zapachu trawy. Takie sajgonki o kilka cali przybliżają wiosnę, gwarantuję.

sajgonki_tequilagotuje

opakowanie papieru ryżowego (50g)

1 marchewka

pęczek dymki

100 g makaronu ryżowego

200 g mielonej karkówki

Karkówkę przyprawiamy solą, pieprzem, słodką i ostrą papryką, smażymy na patelni. Studzimy, w tym czasie obieraczką do warzyw dzielimy marchewkę na bardzo cienkie plastry, dymkę kroimy w 5-cm kawałki. Makaron zalewamy gorącą wodą i odstawiamy pod przykryciem na 5 minut. Wyciągamy go z wody, studzimy i kroimy w małe kawałki. Kolejno, moczymy papier ryżowy w ciepłe wodzie, kładziemy na desce i układamy na nim mięso, makaron, dymkę i marchewkę. Zawijamy sajgonkę.

Smacznego!

Skomentuj!