3 rzeczy, które powtarzali rodzice – i mieli rację

Podobno istnieją nastolatki, które słuchają rodziców. I takie, które słuchając po raz 78. tych samych argumentów mamy albo taty, nie przewróciły nigdy oczami. Nie wiem, nie poznałam takiej nigdy. I sama (mamo, tato, przepraszam!) też taka nie byłam. Jednak (choć przychodzi mi to z większą trudnością niż Joli Rutowicz zrozumienie słów dobry gust i minimalim) rodzice mieli czasem rację. Tak, wiem, też nie wierzyłam, że to może być prawda.

rodzice
Rodzina słoni pozwoli Wam nie brać tego tekstu w 100% poważnie

Ucz się języków

Z tego miejsca chciałam gorąco uściskać moją mamę, która była wiecznym wyrzutem sumienia i cerberem mojej nauki języków. Do dziś nie do końca rozumiem, dlaczego tak bardzo nie chciałam się ich uczyć. Jednak dzięki mamie mam 4 certyfikaty poświadczające znajomość języka, płynnie porozumiewam się po angielsku, trochę gorzej, ale nie pozostanę niezrozumiana po niemiecku i hiszpańsku. I teraz żałuję, że nie spożytkowałam licealnych czasów na języki bardziej efektywnie. Nieznajomość języka powoduje, że człowiek czuje się jak bez ręki, z nikim nie można się dogadać i wczasy zagranicą jawią się jako mały koszmar.

Drodzy licealiści i gimnazjaliści, nikt nie zwróci na Wasz akcent ani nawet znajomość gramatyki. A mówienie „po obcemu” ułatwia życie. Prywatne i zawodowe.

Będziesz mieć coraz mniej czasu

Codzienne spotkania ze znajomymi, po szkole 2 godziny przed komputerem albo telewizorem, wieczorem nóżka na nóżkę, dobra książka i ton drama queen: jak ja bardzo nie mam czasu… (a nawet wtedy miałam mnóstwo zajęć dodatkowych i innych atrakcji). Tata powiedział: zobaczysz, na studiach czasu będzie jeszcze mniej. A jak zaczniesz pracę…

To zdanie wydawało mi się równie prawdziwe co biust Pameli Anderson. A potem poszłam na studia. I do pracy. I brakuje czasem 12 godzin w dobie.

Noś ciepłe majtki i długą kurtkę

Czuję ten ironiczny uśmiech pod nosem, który właśnie wypełzł na Wasze twarze. A przeziębiliście sobie kiedyś pęcherz albo przewialiście nerki? Bo ja byłam w tej przeważające grupie mało rozsądnych nastolatek, które uparcie nosiły bieliznę składającą się ze skrawka materiału mniejszego od wolnego miejsca w Zarze podczas wyprzedaży. Nadal mi się to zdarza. Jednak nie przy arktycznych temperaturach. I nie w zestawieniu ze spodniami biodrówkami i tą śmieszną kurteczką przypominającą okrycie ludzika Michelin, tylko skróconą o 2/3. Ktoś powinien podjąć się wykonania badań o podatności nastolatek na temperatury ujemne, bo słowo daję – uparcie powtarzałam, że jest mi w takim zestawie ciepło.

A jeśli chcecie przeczytać podobne teksty:

Czy na pewno Twój pies musi wszędzie wchodzić?

3 rodzaje ludzi, w towarzystwie których znika apetyt

Jak prowadzić dyskusję, żeby pokonać każdego rozmówcę – 6 niezawodnych porad

5 dobrych manier, o których nie pamiętamy

7 uwag do wpisu “3 rzeczy, które powtarzali rodzice – i mieli rację

  1. Widzisz, bo tak właśnie jest z młodymi ludźmi. Nie zawsze rozumieją pewne mądrości, które rodzice chcą im wpoic do głowy. Miałem tak samo, zrozumiałem dopiero wszystko, gdy sam dorosłem. Zastanawiam się, czy mój syn będzie takim samym opornikiem, jakim ja byłem wobec własnych rodziców.

    Polubione przez 1 osoba

    1. Ja też ;D Ale nie znosiłam rajstop. Musiały przyjść najgorsze mrozy, żebym wkładała rajstopy pod spodnie XD Choć była jedna zima, gdy chodziłam w dwóch parach rajstop i dwóch parach spodni… Człowiek durny był, zamiast w domu siedzieć, to po mieście latał ;D

      Polubienie

Skomentuj!